Rzecznik MSZ Marcin Bosacki chciał, by TVP wysłała z rządową delegacją do Tunezji wskazaną przez niego reporterkę. Chodziło o kwietniowy wyjazd delegacji z Lechem Wałęsą i wiceministrem spraw zagranicznych Krzysztofem Stanowskim do Tunezji. Bosacki chciał, by z delegacją poleciała reporterka Justyna Dobrosz-Oracz, i wysłał jej zaproszenie. Gdy dowiedziała się o tym szefowa "Wiadomości" Małgorzata Wyszyńska, zadzwoniła do Bosackiego z informacją, że poleci Piotr Górecki, bo to on zajmuje się polityką międzynarodową. I tak też się stało.
Veröffenlichung/ data publikacji: 13.05.2011