Dla Kremla jest to niewątpliwie wydarzenie bez precedensu, pozwalające po raz pierwszy na taką skalę (na razie rurociągiem może być przesyłane ponad 27 mld m sześć gazu rocznie, po uruchomieniu drugiej nitki pod koniec przyszłego roku jego moce się podwoją) ominąć kraje tranzytowe w transporcie rosyjskiego surowca do Europy Zachodniej: Polskę, Białoruś, i Ukrainę. Zdaniem wielu ekspertów gigantyczna inwestycja, której koszt z początkowo planowanych 4 mld euro ostatecznie był niemal dwukrotnie wyższy, nie ma wielkiego uzasadnienia ekonomicznego. Ale nie to było przecież najważniejsze.
Veröffenlichung/ data publikacji: 09.11.2011