Premier Donald Tusk rozwinął szeroki front w wojnie z agresywnymi kibicami piłkarskimi. Dorobił się tysięcy wrogów, ale zyskał też nieoczekiwanych koalicjantów. Z decyzją o zamknięciu trybun nie zgodzili się bywalcy meczowi, co normalne, ale protestowały też kluby, organizator ligowych rozgrywek Ekstraklasa SA, prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Głos krytyczny zabrał również lider opozycji Jarosław Kaczyński. Ale 54 proc. Polaków, poproszonych o opinię przez Homo Homini, poparło ruch premiera (63 proc. uznało jednak, że to nie zlikwiduje problemu agresji na stadionach).
Veröffenlichung/ data publikacji: 18.05.2011