Henryk Wujec

Wujec do Zdorta: Pan się śmiał, a ja na ''Pokłosiu'' płakałem

Czy ataki na Macieja Stuhra nie przypominają panu ataków mieszkańców wsi na ich sąsiada, rolnika, który zburzył zmowę milczenia? - napisał Henryk Wujec, były działacz KOR, członek Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, doradca prezydenta Komorowskiego w liście do Dominika Zdorta, publicysty "Rzeczpospolitej".
- Szanowny panie redaktorze, śmiał się pan na "Pokłosiu", ja płakałem - pisze Wujec. - Może dlatego, że mniejsze mam poczucie humoru, może dlatego, że rozpoznałem w filmie Pasikowskiego wiele znanych mi, dramatycznych historii, o których ciągle nie mogę myśleć spokojnie.

Veröffenlichung/ data publikacji: 22.11.2012

Henryk Wujec: za komuny nie chodziliśmy na demonstracje z pałami

Nie chcę wchodzić w spory kto zaczął i kto miał rację bijąc innych - niech zajmuje się tym prokuratura i sąd. Wydaje mi się, i to chcę głównie podkreślić, że w całym myśleniu o demonstracjach popełniono błąd od samego początku. Naruszono główną zasadę , którą kierowaliśmy się w czasie opozycji demokratycznej lat `70-ch i w czasie "Solidarności" lat 80-89, zasadę działania bez użycia przemocy: "To nie my bijemy, to oni używają przemocy".

Veröffenlichung/ data publikacji: 18.11.2011

List. Razem w Jedwabnem

Modliliśmy się za spokój dusz pomordowanych, ale również by zmyć piekące uczucie wstydu za obelżywe napisy wymalowane na pomniku niewinnych ofiar. Modlitwy poprowadzili: Piotr Kadlcik, przewodniczący Wyznaniowej Gminy Żydowskiej, i dwaj duchowni: ojciec Wiesław Dawidowski, augustianin, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, oraz ks. Wojciech Lemański, proboszcz parafii Jasienica z diecezji warszawsko-praskiej, członek Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów.

Veröffenlichung/ data publikacji: 07.09.2011

Nie strzelali, ale dali w kość

24 czerwca 1976 roku władze PRL ogłosiły nagłą podwyżkę cen żywności - o 60-70 proc. 25 czerwca w wielu miastach doszło do protestów robotniczych. W Ursusie pod Warszawą robotnicy zatrzymali pociągi. W Radomiu podczas demonstracji spalili komitet wojewódzki PZPR. Władza odpowiedziała brutalnymi represjami i propagandową kampanią oczerniającą protestujących, ale odwołała podwyżki. Z samorzutnego ruchu pomocy represjonowanym wyrosła wtedy pierwsza w krajach socjalistycznych jawnie działająca opozycja demokratyczna.

Veröffenlichung/ data publikacji: 25.06.2011