Żyjemy w państwie wyznaniowym
Ewa Siedlecka: SLD chce narodowej debaty nad tym, na ile przestrzegamy zasady rozdziału Kościoła od państwa. Czy jest ona zagrożona?
Dr Paweł Borecki: Inicjatywa SLD jest godna poparcia po to, byśmy sobie uzmysłowili, gdzie jesteśmy. A jesteśmy w państwie wyznaniowym, gdzie przestrzeń publiczna jest opanowana przez katolicyzm. Gdzie obywatele niewierzący lub o umiarkowanym światopoglądzie katolickim czują się po prostu nieswojo. Nie mówiąc o wyznawcach innych religii.
Istotą rozdziału państwa i Kościoła jest to, że Kościół nie występuje jako podmiot polityczny. Ostatnie wybory - w których Kościół wskazywał, na kogo głosować - dowiodły ewidentnie, że takiego rozdziału nie ma.
Kolejny element, to neutralność światopoglądowa państwa. I tego kryterium nie spełniamy. Państwo polskie ma obowiązek gwarantować bezpieczeństwo i porządek publiczny. Kilka dni temu okazało swoją słabość, nie umiejąc pokonać oporu sfanatyzowanego tłumu obrońców krzyża. A funkcjonariusze państwa powinni byli po prostu wziąć krzyż i zanieść go do któregoś z pobliskich kościołów.
Veröffentlichung/ data publikacji: 06.08.2010