Po tym, kto zostaje pełnomocnikiem do spraw równości, można stwierdzić, czy Donald Tusk mruga do elektoratu akurat prawym czy lewym okiem. Jeśli pełnomocniczką rządu ds. równego traktowania zostaje lewicowa działaczka, feministka i propagatorka gender, to znak, że w resorcie sprawiedliwości coraz mocniej okopuje się frakcja konserwatystów. Platforma balansuje światopoglądowo między tymi oboma urzędami. Donald Tusk uznał, że czas dociążyć drugie skrzydło.
Veröffenlichung/ data publikacji: 29.07.2014