Premier, któremu zarzucano, że nie reaguje na bandytyzm na stadionach, wreszcie zamknął dwa z nich - Legii i Lecha. Ale czy starczy mu determinacji? Opozycja już szuka okazji, by zmienić kibiców w siłę antyrządową. Prezydent Poznania Ryszard Grobelny, który bronił w blogu kiboli Lecha demolujących stadion w Bydgoszczy, uznał, że zamknięcie stadionów to decyzja "polityczna". Ma (przewrotnie) rację, bo stawką jest to, czy polska polityka upodobni się do serbskiej. Tam kluby kibica tworzyły paramilitarne bojówki, zależą od nich wyniki wyborów.
Veröffenlichung/ data publikacji: 09.05.2011